Homilia biskupa Jana Zająca – Pielgrzymka jubileuszowa
Drodzy pielgrzymi, przybywający do bazyliki Miłosierdzia Bożego w Roku Nadzwyczajnego Jubileuszu Miłosierdzia. Drodzy zelatorzy oraz członkowie wspólnoty Żywego Różańca.
Wchodząc do tego świętego miejsca przechodziliście przez Bramę Miłosierdzia. To przejście poprzedziliście modlitwą w sanktuarium św. Jan Pawła II oraz różańcową procesją z rozważaniem tajemnicy zwiastowania Najświętszej Maryi Pannie. Jezus, który o sobie powiedział: „Ja jestem Bramą”, otwarł przed wszystkimi dostęp do niewyczerpanych skarbów Bożego Miłosierdzia. To dar przebaczenia grzechów, dar słuchania Jego słowa, uczestniczenia w Najświętszej Ofierze i zjednoczenia się z Nim w Komunii Świętej. To także dar adoracji Najświętszego Sakramentu i modlitwy różańcowej. Każdy z tych darów pragniemy na nowo przyjąć, odkryć jego wielkość i za niego dziękować.
Łaska wybrania
W pierwszym czytaniu słyszeliśmy słowa, jakie Mojżesz skierował do ludu: „Ty jesteś narodem poświęconym Panu, Bogu twojemu. Ciebie wybrał Pan, Bóg twój, byś spośród wszystkich narodów, które są na powierzchni ziemi, był ludem będącym Jego szczególną własnością”.
O łasce wybrania mówi również Chrystus w dzisiejszej Ewangelii: „Nie wyście Mnie wybrali, ale Ja was wybrałem i przeznaczyłem was na to, abyście szli i owoc przynosili i by owoc wasz trwał, aby wszystko dał wam Ojciec, o cokolwiek Go poprosicie w imię moje”. Słyszeliśmy również niezwykłe słowa: „Już was nie nazywam sługami, bo sługa nie wie, co czyni pan jego, ale nazwałem was przyjaciółmi, albowiem oznajmiłem wam wszystko, co usłyszałem od Ojca mego”.
Dlaczego zostaliśmy wybrani? Dlaczego Bóg chce, abyśmy byli „Jego szczególną własnością”? Dlaczego Chrystus nazywa swoich uczniów przyjaciółmi. Czy dlatego, że jesteśmy bezgrzeszni? Czy dlatego, że jest sami z siebie niezwykli? Czy dostępujemy tego zaszczytu dlatego, że dokonaliśmy wielkich dzieł?
W Roku Miłosierdzia lepiej rozumiemy, że bycie ludem Boga i przyjacielem Chrystusa, jest niczym nie zasłużonym darem. Niekiedy trudno nam taki dar przyjąć. Chcielibyśmy na niego zasłużyć, otrzymać go jako nagrodę, jako uznanie dla naszych osiągnięć. Niewątpliwie nasze działania mają wielką wartość w oczach Boga, ale dzieckiem Boga i przyjacielem Chrystusa nie zostaje się za zasługi. Taką godność i taką łaskę otrzymuje się wyłącznie jako dar. Jest to dar niezwykły, gdyż kryje w sobie boską naturę i udział w boskim życiu.
Dzisiejsze przejście przez Bramę Miłosierdzia łączy się duchowo z darem chrztu. To wtedy, gdy kapłan polewał naszą głowę wodą i wypowiadał święte imiona Osób Bożych, Jezus przeprowadził nas ze świata grzechu pierworodnego, do świata życia Bożego. Dlatego nasza jubileuszowa pielgrzymka jest także wielkim dziękczynieniem za łaskę bycia dzieckiem Boga i przyjacielem Chrystusa. To dziękczynienie za każdy dzień życia, jaki nam Bóg podarował, za cierpliwe przebaczanie grzechów, które nam nieustannie okazuje, a także za nieustanne karmienie nas słowem prawdy i chlebem życia, czego doświadczamy w Eucharystii.
Naszym dziękczynieniem ogarniamy również łaskę Światowych Dni Młodzieży. Doświadczaliśmy wtedy szczególnej bliskości Pana, umacnialiśmy się orędziem, jakie skierował do nas Piotr naszych czasów, papież Franciszek, a także świadectwem wiary młodych ludzi z różnych części świata. Papież dodawał młodym , a także nam wszystkim, odwagi do wychodzenia z własnych ograniczeń, stawiania sobie wymagań, pielęgnowania pięknych marzeń, sięgania po ideały, także po świętość, do której zostaliśmy wezwani.
Dziękując za ten dar Bogu, dziękujemy również wszystkim, którzy się przyczynili do owocnego przeżycia tego wydarzenia. Ludzie wiary, po wykonaniu powierzonych im zadań, umieją powiedzieć, że była to łaska, że coś udało, gdyż Bóg to dzieło pobłogosławił, że wysłuchał modlitw. Bez modlitwy zewnętrzne działania byłyby tylko organizacją i ludzkim aktywizmem. Dlatego trwaliśmy na modlitwie.
Dziś dziękują wam za modlitwę biskupi, kapłani, a także ludzie młodzi. Podjęliście bowiem modlitwę wytrwałą i pełną wiary. Modlitwę indywidualną i wspólną. Z serca dziękujemy zelatorom i członkom Żywego Różańca. Dziękujemy wszystkim wspólnotom modlitewnym.
Trwajcie w miłości mojej
Zdajemy sobie sprawę, że ofiarowany nam dar trzeba pielęgnować. Chrystus wzywa nas w dzisiejszej Ewangelii, abyśmy trwali w Jego miłości, podobnie jak On trwa w miłości Ojca.
Jezus zawsze żył miłością. Nie było w Jego życiu takiego dnia, nie było takiego słowa czy zachowania, które nie byłoby podyktowane miłością do Boga i ludzi. On „trwał w miłości Ojca”. Doświadczał nieustannie ojcowskiej miłości. Przyniósł ją z nieba na ziemię i wlał przez Ducha Świętego w nasze serca. Teraz nazywa nas przyjaciółmi i zachęca, abyśmy trwali w tej Jego miłości.
Jest to trudne zadanie, gdyż świat, skażony grzechem, wprowadził inne prawa. Jesteśmy stale kuszeni, aby opuścić Chrystusowe królestwo miłości i dać się owładnąć siłom egoizmu, wygody, niechęci, pożądliwości, odwetu czy złości. Niestety często ulegamy tym pokusom. Zostawiamy za sobą prawo miłości i zaczynamy myśleć, mówić i działać według innego prawa, takiego, które nie ma nic wspólnego z prawdziwą miłością.
Trzymajmy więc mocno w ręku różaniec. Niech nie będzie takiego dnia, aby on nie zaprowadził nas do Jezusa i Maryi. Niech różaniec będzie naszą tarczą, broniącą nas przed pokusą odejścia od miłości. Niech siła naszej modlitwy różańcowej ratuje przed niebezpieczeństwami dzieci i młodzież, małżonków i rodziców, kierujących naszą Ojczyzną i rządzących innymi narodami. Niech nikomu z was nie braknie wiary i determinacji, aby z każdej tajemnicy różańcowej, którą rozważacie przez cały miesiąc, wyprowadzać światło, które oświeca świat, lekarstwo, które leczy rany, moc, która daje siły w słabości.
Pomnóż łaskę, której udzieliłeś
W formularzy Mszy o miłosierdziu Bożym zawarte są słowa: „Boże… pomnóż łaskę, której udzieliłeś”. Jest to jedna z najczęściej odmawianych modlitw w tej bazylice. Ciągle modlimy się o rozwój duchowy, o wzrost w łasce, o pełniejsze zjednoczenie z Jezusem, o głębsze zrozumienie darów, jakie otrzymaliśmy w czasie chrztu i bierzmowania oraz w innych sakramentach.
Dziś również skierowaliśmy do Boga tę modlitwę. Prosiliśmy, aby żaden dar, ofiarowany nam w czasie Światowych Dni Młodzieży, a także w czasie dzisiejszej, jubileuszowej pielgrzymki wspólnot Żywego Różańca, nie został zmarnowany, lecz pomnożony. Modlimy się, aby to pomnożenie darów wyraziło się również rozwojem wspólnoty Żywego Różańca. Cieszymy się, że są wśród nas nie tylko członkowie róż żeńskich i męskich, lecz także przedstawiciele dziecięcych grup różańcowych, że są róże ministrantów, że są również wspólnoty młodzieżowe. Jest ich wprawdzie niewiele, ale te nieliczne mają w sobie moc świadectwa i mogą być dobrym zaczynem, aby powstawały nowe róże i nowe płatki róż – pięcioosobowe zespoły skupione wokół pięciu tajemnic jednej części różańca.
Niech umocnieniem na drogę wytrwałej modlitwy w naszych domach i parafiach będą słowa Chrystusa z dzisiejszej Ewangelii: „Przeznaczyłem was na to, abyście szli i owoc przynosili i by owoc wasz trwał, aby wszystko dał wam Ojciec, o cokolwiek Go poprosicie w imię moje. To wam przykazuję, abyście się wzajemnie miłowali”.