Różańcowy szlak

Wiele jest opracowań ukazujących znaczenie różańca i pomagających w jego owocnym przeżywaniu. Na „różańcowym szlaku”, który tutaj jest proponowany, wyróżnione są dwa elementy. Pierwszym jest idea drogi, którą człowiek wędruje, a drugim jest większe zwrócenie uwagi na metodę modlitwy stosowaną w Żywym Różańcu, mianowicie medytacja nad jedną tajemnicą przez cały miesiąc.

Droga życia Jezusa i Maryi

Życie Jezusa, podobnie jak życie innych mieszkańców ziemi, było wędrówką prowadzącą przez kolejne dni, miesiące i lata. Pierwszy etap tej drogi trwał dziewięć miesięcy i był przeżywany w łonie Matki, potem przyszedł czas dzieciństwa, młodości i wieku dorosłego. Gdy Jezus miał około trzydziestu lat rozpoczął publiczną działalność, którą również określał jako drogę do Jerozolimy. Nauczał, czynił cuda, spotykał się z ludźmi, a wszystkie te wydarzenia zbliżały Go do wydarzeń paschalnych. Gdy nadszedł ich czas, wtedy przeszedł najtrudniejszy i najważniejszy etap drogi. Prowadziła ona przez śmierć do zmartwychwstania. To była Jego Pascha. Po czterdziestu dniach ukazywania się uczniom powrócił do Ojca w tajemnicy Wniebowstąpienia i zesłał na swój Kościół Ducha Świętego.

Kościół nieustannie rozważa poszczególne etapy życiowej drogi Jezusa. Czyni to w sposób najpełniejszy w liturgii. W kolejnych okresach roku liturgicznego odsłania przed wiernymi poszczególne wydarzenia zbawcze, a w celebracji sakramentów przeżywa uobecnienie całego misterium zbawienia w jednym obrzędzie.

Prawda ta jest obecna także w nabożeństwach i modlitwach ludzi wierzących. Trzeba tu szczególnie wyróżnić modlitwę różańcową, gdyż właśnie w niej kolejne etapy życia Jezusa i Jego Matki Maryi są najwyraźniej ponazywane, a wierni przeżywając tajemnice radosne, światła, bolesne i chwalebne, odwiedzają w modlitwie miejsca, w których żył Jezus, kroczą drogami, którymi On kroczył, starają się naśladować Go w tym, jak On żył. Do tej prawdy nawiązuje określenie „Różańcowy szlak”.

Rozważać przez miesiąc jedną tajemnicę

Członkowie Żywego Różańca stosują szczególną metodę modlitwy. Codziennie przez miesiąc odmawiają tę samą dziesiątkę różańca. Potem, po trzydziestu dniach, przechodzą do następnej tajemnicy i znów poświęcają jej cały miesiąc. W ten sposób pełna wędrówka śladami Jezusa i Maryi trwa dwadzieścia miesięcy, gdyż tyle jest tajemnic, jakie Kościół daje wierzącym do rozważania w różańcu.

Nie jest to zapewne droga łatwa i wygodna. Pewnym trudem jest już samo odmawianie każdego dnia jednego dziesiątka różańca. Trzeba na tę modlitwę znaleźć czas i starać się ją dobrze przeżyć. Jednak o wiele trudniejszą sztuką jest podejmowanie codziennie, przez cały miesiąc, medytacji nad określoną tajemnicą. Jest to jednak wielka szansa. Może wtedy rozważyć wiele krótkich tekstów biblijnych, ubogacić swoją modlitwę i całe życie światłem słowa Bożego. Jest to równocześnie wspaniała szkoła modlitwy. Praktyka łączy się w niej z teorią. Rozważanie towarzyszy wypowiadanym słowom, a modlitwa ustna zostaje ubogacona kontemplacją.

Kto w ten sposób łączy modlitwę z medytacją wnika coraz bardziej w głębię tego, czego dokonuje Bóg w życiu ludzi. Niemal każdego dnia odkrywa nowe pokłady Bożych skarbów. Jest podobny do górnika, który rozpoczyna na powierzchni, gdzie jest ziemia i kamienie. Wkopując się głębiej, odkrywa złoża srebra, a gdy nie ustaje, lecz szuka dalej, może dojść do warstw, w których znajduje się złoto. Nie jest to jednak koniec drogi, gdyż jeszcze bardziej ukryte w głębi są diamenty, perły i inne drogie kamienie.

Gdyby ktoś ograniczał się do samego recytowania „Ojcze nasz” i „Zdrowaś Maryjo”, spełni niewątpliwie dobry i miły Bogu czyn. Jeśli podejmuje tę modlitwę w szczerej intencji i z zaufaniem, niewątpliwie Bóg słyszy jego głos. Jednak Bóg zaprasza do czegoś więcej niż zwykła recytacja znanych na pamięć tekstów modlitwy. On pragnie spotkania, bycia razem, głębszego poznania siebie przez wzajemną miłość. Im bardziej człowiek zaczyna angażować w modlitwę umysł i serce, wolę i uczucia, duszę i ciało, tym bardziej zanurza się w Bogu. Codzienne wchodzenie do izdebki i zamykanie drzwi, by rozmawiać z Ojcem według wskazówek danych przez Chrystusa, przyczynia się do lepszego poznawania tajemnic ojcowskiego serca, do głębszego zjednoczenia z Jezusem w Jego modlitwie, do większej wrażliwości na natchnienia Ducha Świętego. Są to prawdziwe skarby, które przemieniają i ubogacają nasze życie.

Człowiek chcąc taką medytację podejmować, zazwyczaj potrzebuje inspiracji. Chętnie korzystamy więc z opracowanych pomocy. Wśród nich powstała nowa propozycja, która się rozwija. Nosi ona nazwę „Różańcowy szlak”. Są to małe książeczki poświęcone rozważaniu jednej tajemnicy. Stanowią rodzaj przewodnika dla każdego, kto chce przez trzydzieści dni zgłębiać tajemnicę Zwiastowania, a potem Nawiedzenia i następne. Książeczki te są poniżej krótko omówione, a można je nabyć w Wydawnictwie św. Stanisława BM.