Chrzest Chrystusa w Jordanie

Jordan – rzeka położona najniżej ze wszystkich rzek świata. Wypływając z jeziora Tyberiadzkiego już jest około 200 metrów poniżej poziomu morza, a wpływając do morza Martwego znajduje się jeszcze 200 metrów niżej, na poziomie ponad 400 metrów poniżej poziomu morza. Nad tą rzeką nauczał św. Jan Chrzciciel, tam przychodzili grzesznicy, by przyjąć chrzest nawrócenia. Tam przyszedł Jezus.

JordanPierwsze dni – Prośba o światło i siły

Przeżycie radosnych tajemnic różańca, a także rekolekcji podsumowujących te tajemnice, jeszcze bardziej zbliżyło mnie do Ojca, do Syna i do Ducha Świętego. Modlę się więc jeszcze gorliwiej do Boga w Trójcy Świętej Jedynego i zawierzam Mu dalsze etapy wędrówki różańcowym szlakiem.

Jestem jeszcze bardziej świadom, że wypłynięcie na głębię życia modlitewnego jest łaską. Bóg mi jej udziela, a ja chcę z nią współpracować. Jest to łaska poznania prawdy o Bogu, który miłuje człowieka, o człowieku, który potrzebuje pomocy i o szatanie, który odciąga człowieka od Boga.

Modlę się również codziennie w intencjach, które powierza Kościołowi Ojciec Święty i które polecają nam pasterze naszych wspólnot. Niech Maryja, Królowa Różańca Świętego czuwa nade mną i nad wszystkimi, którzy się do Niej uciekają.

Tydzień pierwszy – Przed pójściem nad Jordan

Ewangeliści nic nie piszą na temat ostatnich tygodni i miesięcy, jakie Jezus spędził w Nazarecie przed pójściem nad Jordan. Można się jednak słusznie domyślać, że im bardziej ten dzień pożegnania z Matką się zbliżał, tym intensywniej Jezus o nim myślał.

Z czasu Jego publicznej działalności wiemy, jak często mówił o tym, co Go czeka i przygotowywał uczniów na godzinę Jego Męki. Sam musiał to bardzo intensywnie przeżywać. O tych przeżyciach mówią również słowa: „Przyszedłem rzucić ogień na ziemię i jakże bardzo pragnę, żeby on już zapłonął (Łk 12,49). Czy to pragnienie pojawiło się dopiero w czasie publicznej działalności? Czy świadomość, że przyszedł, aby ogień rzucić na ziemię rozwinęła się w Nim dopiero po chrzcie w Jordanie? Niewątpliwie wszystkie te tematy były obecne już w Nazarecie w Jego modlitwie i Jego refleksji, a w jakimś zakresie pewnie też w Jego rozmowie z Maryją. Udaję się więc w moich różańcowych medytacjach najpierw do Nazaretu, aby przeżyć z Jezusem i Maryją ostatnie tygodnie przed pójściem nad Jordan.

Tydzień drugi – Wydarzenia nad Jordanem

Wydarzenia, jakie dokonały się w czasie chrztu Chrystusa w Jordanie, koncentrują się wokół dwóch centralnych tematów.

Pierwszym z nich jest świat ludzkiego grzechu, w który wkracza Jezus. On nie tylko idzie obok grzeszników i razem z grzesznikami, którzy przychodzą do Jana. On także jednoczy się z każdym z nich, ogarnia ich swoją miłością i przynosi im ratunek.

Drugi wielki temat, który rozważam w czasie chrztu Chrystusa w Jordanie, to objawienie się Trójjedynego Boga. W rzece widzę Syna Bożego, który stał się człowiekiem. Zstępuje na Niego Duch Święty, a z nieba słychać głos Ojca.

Te dwa tematy i te dwie tajemnice są pewną syntezą tego, co Jezus będzie czynił w następnych miesiącach i latach. Będzie pomagał człowiekowi i będzie objawiał Boga. Pragnę głęboko przeżywać z Nim jedną i drugą tajemnicę.

Tydzień trzeci – Po przeżyciach nad Jordanem

Czas pobytu Jezusa na pustyni przynależy do wydarzeń rozpoczynających Jego publiczną działalność i ukazujących zadania, które On ma podjąć. Istotną częścią Jego misji jest zdemaskowanie i pokonanie szatana, by człowiek mógł odzyskać wolność dziecka Bożego.

Pobyt Jezusa na pustyni jest „zejściem na poziom zagrożeń ludzkich, ponieważ tylko w ten sposób można podźwignąć upadłego człowieka. Jezus musi – tu należy szukać najgłębszego rdzenia Jego posłannictwa – wejść w dramat ludzkiej egzystencji, przemierzyć ją do samego jej dna, by w ten sposób znaleźć «zagubioną owcę», wziąć ją na ramiona i zanieść do domu. Zstąpienie Jezusa «do piekieł», o którym mówi wyznanie wiary, miało miejsce nie tylko w Jego śmierci i po niej, lecz stanowi część składową całej Jego drogi: musi On całą historię, od samych jen początków – od Adama – wziąć w swe ręce, przemierzyć ją i wycierpieć, ażeby móc ją przemienić […]. Tak więc historia kuszenia jest ściśle związana z historią chrztu” (Benedykt XVI, „Jezus z Nazaretu”, s. 36).

Ostatnie dni – Dziękczynienie i apostolstwo

Postawa Jezusa jest dla człowieka wzorem we wszystkich sprawach. On pokazał nam jak pozostawać długo w życiu ukrytym i jak „wyjść z ukrycia”, by spełnić inny wymiar misji, jaką Bóg Mu wyznaczył. Pokazał nam również główny cel swoich działań, a cel ten jest również naszym priorytetem. Jest to najpierw wejście w świat grzeszników potrzebujących pomocy, następnie objawienie tajemnicy Ojca, Syna i Ducha Świętego, a wreszcie zdemaskowanie i pokonanie szatana.

Przez miesiąc przeżywałem tę „inaugurację” publicznej działalności Jezusa i ukazanie głównych zadań Jego zbawczej misji. Teraz chcę za to podziękować. Chcę również prosić, aby wszyscy członkowie Kościoła lepiej zrozumieli, co oznacza w ich życiu „podjęcie publicznej działalności”, czyli realizacja nowego etapu pójścia do ludzi, aby im zanieść Boga i pomóc w walce ze złem.